Podwójny laktator elektryczny Philips Avent Ultra Comfort. Mój laktator opinie.

Autor: Basia Smoter


Nelka za 2 dni będzie miała już 2 miesiące – jak ten czas leci. Ale dzisiaj nie tyle o rozwoju mojej córeczki, jak o czymś bardzo ważnym dla mnie podczas tego czasu – dobrym laktatorze. Odkąd wróciłyśmy do domu ze szpitala Nelę karmię tylko piersią. Jasne, że były wzloty i upadki, a w kuchni czeka na “czarną godzinę” puszka mleka modyfikowanego. Były momenty kiedy myślałam, że od mleka mi pękną piersi i momenty, gdy wydawało mi się, że mam za mało pokarmu aby ją wyżywić, bo jak już wiecie obserwując mój instagram (jeśli jeszcze tego nie robicie to macie teraz okazje zaobserwować, mój nick – basiasmoter ) Nelka czasami strasznie mi ulewa. Niekiedy wydaje mi się, że muszę produkować mleka wręcz jak dla bliźniaków. Przy takim maratonie bardzo się cieszę, że wybrałam akurat ten, a nie inny laktator. Poznajcie mojego przyjaciela – Podwójny laktator elektryczny Philips Avent.


   

Podwójny laktator elektryczny Philips Avent Ultra Comfort




   




Podwójny laktator elektryczny Philips Avent Ultra Comfort 


  


Może zacznę od napisania Wam mojej historii laktacji z Nelką. Cała historia zaczęła się w dniu porodu, gdy już po cesarce byłam na sali pooperacyjnej i Panie tam pytały się jak zamierzam karmić małą i żebym się nie przejmowała tym, że mówi się, że po CC nie ma od razu pokarmu, ponieważ mleko matki podobno wytwarza się w piersiach już od 16 tygodnia ciąży – jeśli dobrze pamiętam. Bardzo mnie to zmobilizowało i w momencie gdy już Nelka została mi przywieziona na salę, pokazano jak będzie mi wtedy najwygodniej karmić. I tak sobie mała ssała tą pierś i spała. Drugiego dnia podobnie. Aż do momentu w którym przyszła jedna z Pań położnych i na pytanie jak tam z córką odpowiedziałam jej dumna, że super i cały czas śpi. I wtedy usłyszałam – że ona może cały czas spać, bo nie ma siły się obudzić i jest po prostu głodna. Zapytała – czy ja jestem pewna że mam pokarm? W tym momencie tak się zablokowałam, tak zmienił mi się obraz przed oczami. Myślałam że zagłodziłam moje dziecko. Więc do piersi doszło mleko modyfikowane i miałam zalecone każde karmienie piersią kończyć butelką z mlekiem. A to końcem końców skończyło się tak, że wychodząc ze szpitala byłam bardzo zniechęcona do karmienia piersią i wolałam jej dać butelkę. Uwierzyłam w to, że może faktycznie wydawało mi się, że mam to mleko a jego nie było. Że są tego mleka minimalne ilości. I wtedy dwie godziny po przyjeździe do domu moje piersi chciały wybuchnąć. Nie dość, że były gorące, to jeszcze mega twarde – no i niech mi ktoś tu powie, że nie miałam mleka. 


 

jaki laktator kupić



  


   


Nelka nie była w stanie zjeść wtedy wszystkiego z moich piersi i chwała Bogu, że miałam mój podwójny laktator. Byłam w stanie odciągnąć w 15 minut 100ml z jednej piersi. Zresztą o nawale pokarmu pisałam Wam na instagramie – dziękuję za wszystkie rady – jesteście SUPER!. Odciąganie szło szybko. Sama decydowałam, czy chcę odciągać w tym momencie z dwóch piersi, czy z jednej. Gdy chce odciągać pokarm z jednej lub czuje, że po karmieniu mało mleka mi zostało to wtedy podłączam tylko jedną butelkę, lub zamiast butelki mocuje w laktatorze od razu kubeczek. Jest to idealne rozwiązanie, gdy wiem że pokarm będę mroziła lub odłożę go do lodówki. W tym momencie bardzo opłaca się mieć sprzęt marki Philips Avent, ponieważ wszystko do siebie idealnie pasuje. 


  

elektryczny laktator avent opinie



 



Laktator elektryczny  Philips Avent – opinie 


 


Moją opinię o laktatorze zacznę od tego, że jest ładny. Tak, kierując się wyborem laktatora w pierwsze kryterium było to, że musi być elektryczny,  drugie to żeby była możliwość odciągnięcia  pokarmu z dwóch piersi jednocześnie, a trzecie – ma być ładny. No same powiedzcie, że wygląda instagramowo. Ale ma też inne bajery, które niezwykle sobie cenie np. posiada tryb delikatnej stymulacji, aby pobudzić napływ pokarmu. Następnie można wybrać jeden z trzech programów odciągania – zgodnie ze swoimi preferencjami i potrzebą delikatności. Kolejny ważny punkt w obsłudze mojego laktatora to to, że gdy jest włączony nie budzi Nelki. Jasne, że wydaje z siebie dźwięki, słychać że działa – ale działa cicho i w niczym mi nie przeszkadza. Składanie laktatora jest również bardzo proste, bardzo łatwo się go myje i nadaje się do sterylizowania w sterylizatorze. O moim sterylizatorze Wam jeszcze pewnie opowiem, póki co widziałyście go na instastories i we wpisie wyprawowym (jeśli nie widziałaś to odsyłam tutaj – tam jest też więcej zdjęć laktatora i trochę o mojej wyprawce) . A jeśli chcecie więcej informacji o laktatorze, bo być może coś innego jest dla Was istotne to zawsze możecie zerknąć na stronę producenta tutaj podrzucam Wam link do laktatora


    




Na dzisiaj to by było chyba na tyle. Buziaki i do zobaczenia w kolejnych wpisach, Wasza Basia 


    

  
laktator avent opinie







Podobne posty

Napisz komentarz