Jak się pozbyć wągrów? Krok 1 – parówka, jak oczyścić pory?. Parówka na twarz jak ją wykonać i do czego tak naprawdę służy?

Autor: Basia Smoter


Czarne kropki na nosie, wągry, czy jak kto woli – zaskórniki – jesteś w stanie się tego pozbyć i właśnie w tym wpisie zacznę Ci uświadamiać, że ładna buzia bez zanieczyszczeń i niedoskonałości to coś co możesz osiągnąć. Ja też nie dowierzałam, ale skoro mi się udało to i Ty jesteś w stanie to zrealizować. Z Waszych wiadomości wiem, że zaskórniki są dla Was niezwykle uciążliwe, dlatego dziś kolejny wpis na Wasze życzenie – Jak się pozbyć wągrów? Zaczniemy od omówienia kroku pierwszego, otwarcia porów – “otwarcia zaskórników”. A co dokładnie robić, aby skóra była gładka i bez niedoskonałości? Jak wiesz problemem tutaj nie zawsze jest zaniedbanie skóry, ale brak podstawowej wiedzy o odpowiedniej pielęgnacji i sprawdzonych kosmetykach, których możecie już być świadome i zdawać sobie z nich sprawę śledząc bloga i lubiąc Basia Smoter Blog na Facebooku. Dziś zaczniemy od omówienia bardzo istotnej kwestii jeśli chodzi o oczyszczanie twarzy – mowa tutaj o odpowiednio wykonanej “parówce”, gdy będziecie uważnie śledzić Facebook – Basia Smoter Blog z pewnością nie ominie Was informacja o kolejnym wpisie na blogu, który już teraz przygotowuje z kolejną wartościową poradą dotyczącą prawidłowego i efektywnego oczyszczania twarzy i kluczowego problemu: jak się pozbyć wągrów?


  



jak się pozbyć wągrów





 
 





Jak się pozbyć wągrów, zaskórników? Co to są wągry?


 


 


Co to są wągry? Co to są zaskórniki? To jest właśnie podstawowe pytanie. Ponieważ jak wiadomo – wroga trzeba znać lepiej niż przyjaciela. A prawidłowa wiedza na temat zaskórników pomoże Ci jeszcze bardziej zrozumieć ten problem. Nie jest to skomplikowane, zresztą doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że ja przekazuję Wam tylko praktyczną i przydatną wiedzę. W prawie każdej komórce naszej skóry, znajduje się mała dziurka, kanalik – tak zwany por. Zdarza się tak, że ujście kanalika zostaje zapchane przez: tłuszcz, martwe komórki, zanieczyszczenia, czy kosmetyki. Taka mieszanka martwych komórek, sebum i zanieczyszczeń powoduje zaczopowanie się ujścia kanaliku (to tak jak korek do wina w butelce). Już wiesz jak wygląda powstanie zaskórników. Zaczopowany por nie jest w stanie prawidłowo pracować, wydalać łój i pot z naszej skóry. Skóra przez to nie może swobodnie oddychać i np regulować swojej temperatury. Zatkany por – ale może używajmy terminu bardziej profesjonalnego – zaskórnik, może być otwarty lub zamknięty. Czarny – czyli ta czarna kropka na nosie to zaskórnik otwarty. Aby się go pozbyć musisz prawidłowo oczyścić skórę. Na naszej skórze bytują bakterie – jest to w pełni normalne, ale te bakterie w pewnym czasie zaczynają się żywić tą nieusuniętą mieszanką sebum i martwych komórek. Rozmnażają się i jest ich coraz więcej – nasz organizm, próbuje się bronić i wysyła do walki z zapaleniem białe krwinki. Stąd też, kolor tego zaskórnika jest biały. Jest to tak naprawdę zapalana reakcja immunologiczna. Jak widzicie od jednego małego zaskórnika do problemu z bakteriami i trądzikiem nie jest długa droga, dlatego chce Was nakierować na dobrą drogę w pielęgnacji i kroczek po kroczku pokazać, jak się tych zaskórników pozbyć.







Jak oczyścić pory?


 


 


Nasze pory rozszerzając się m.in pod wpływem ciepła, i to właśnie wtedy gdy są rozszerzone najłatwiej je oczyścić. Oczywiście lepiej zapobiegać niż leczyć i na bieżąco dokładnie robić demakijaż i złuszczać skórę, dokładnie zmywać z niej kosmetyki i inne zanieczyszczenia. Aby uniknąć problemu widocznych zaskórników. Ale tutaj troszkę temat zacznę od końca. Dziś o tym jak wykonać parówkę na twarz i co ona daje, a w kolejnym wpisie o prawidłowym oczyszczaniu skóry i o tym co robić aby nie mieć problemu z zaskórnikami.


 


  

parówka na twarz





 


 


Parówka na twarz.


 


Domową parówkę na twarz, możemy porównać we właściwościach do urządzenia w gabinetach kosmetycznych, które nazywa się wapozon. Rezultatem tych zabiegów jest przede wszystkim otwarcie naszych porów – przez co oczyszczanie skóry przyniesie większe rezultaty, poprawia się ukrwienie skóry i dzięki temu nasza skóra jest w stanie pochłonąć więcej dobra z nałożonych na nią później masek, czy innych kosmetyków. Nasza skóra pod wpływem parówki staje się nie tylko miękka, ale przede wszystkim usuwa toksyny. A dodając do gorącej wody różnych ziół, czy olejków możemy osiągnąć różne w swoich skutkach ale za każdym razem pożądane rezultaty. Zaznaczę jednak, że parówek powinny unikać posiadaczki cer bardzo wrażliwych i naczyniowych. 


 


 


Jak wykonać parówkę na twarz?


 


Pierwszy najważniejszym elementem jest usunięcie z twarzy makijażu i jej umycie, a następnie przywrócić jej prawidłowe pH tonikiem. Przed parówką warto zrobić peeling, aby pozbyć się martwego naskórka ze skóry. Dobrze spisze się wykonywany kilka minut peeling gruboziarnisty, lub dla skóry bardziej delikatnej peeling enzymatyczny, który ten martwy naskórek nam rozpuści. Po zmyciu peelingu i ponownej tonizacji możemy już przygotować parówkę. Parówka to nic innego jak napar. Chodź można też użyć do niej zwykłej zagotowanej wody. Ja jednak wole działanie naparu. 


 





Do miski z zagotowaną wodą wsypujemy np: suszoną lawendę, rumianek, zieloną herbatę, suszoną szałwię czy kwiat lipy i przykrywamy to na około 3 minutki. Oczywiście, nie wrzucamy do wrzątku wszystkiego. Tylko te zioła, które przyniosą nam oczekiwany rezultat. Do takiego naparu, możemy wlać również kilka kropelek olejku pichtowego, olejku lawendowego, czy olejku z drzewa herbacianego – który mogliście już poznać przy okazji wpisu o podrażnieniach po goleniu, czyli o tym jak zlikwidować czerwone kropki na nogach





  


 


Jakie zioła dać do parówki? Jaki napar wykorzystać? 


  





O ile posiadaczki cery normalnej, mogą bez problemu korzystać z parówek z każdego zioła. Tak np suszona lawenda, którą możecie kupić już za kilkanaście złotych świetnie ukoi i nada harmonii naszej skórze. Suszony nagietek ma właściwości przeciwzapalne oraz przyśpiesza gojenie ran – jak widzicie cena też nie jest wygórowana. Najtańszy i najbardziej pospolity rumianek m.in. działa przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia, nawilża i wybiela, a kilka jego torebek kosztuje grosze. Bratek pomaga w walce z trądzikiem, goi podrażnienia i oczyszcza, również jest ogólnie dostępny – zobaczcie. Szałwia ma właściwości ściągające, przeciwzapalne, przeciwwirusowe i odkażające, a można ją kupić za niecałe 6zł – śmieszne. Bardzo mnie dziwi, że tak mało ludzi korzysta z właściwości ziół, są one w większości tanie a można stosować je na wiele sposobów: omawiane prze zemnie teraz parówki, można naparami przemywać twarz i problematyczne miejsca, płukać gardło przy infekcjach, robić z nich płukanki do włosów lub stosować nasiadówki gdy mamy problemy intymne. Lecznicze właściwości ma wiele ziół , m.in jeszcze kwiat lipy, ale do takich naparów możecie dodać jeszcze znany już Wam olejek z drzewa herbacianego, olejek lawendowy, czy wspomagający leczenie trądziku olejek pichtowy. Gdy klikniecie w dany olejek zobaczycie, że nie są one drogie – a naturalne. 


  


 


 


Ja też nie dowierzałam, że zwykłe zioła i można byłoby się wydawać liście, czy trawa mogą w tak świetny sposób działać na skórę. Z czasem przekonacie się, że ładną skórę można uzyskać nie tylko stosując kosmetyki, które powstały w laboratoriach dzięki pracy specjalistów, ale przede wszystkim słuchając natury.  


  


 

jak oczyścić pory





 


 


Nad miską z gotowym naparem jeśli masz skórę suchą i wrażliwą możesz spędzić około 5 minut, skórę normalną do 10, a skórę grubą i tłustą do nawet 20 minut. Jak wygląda sam proces robienia parówki? Lekko pochylasz głowę nad naparem – bezpieczna odległość to około 18cm – tak, żeby się nie poparzyć. Zamykasz oczy i usta – na głowę i miskę nakładasz ręcznik i się relaksujesz. W tym czasie twoje pory się rozszerzają – otwierają, ze skóry uwalniają się toksyny, a ta staje się miękka. 


  


Po takim seansie nad miską z naparem nie warto tej twarzy w domowych warunkach wyciskać i nie “miętolić”, a nałożyć na nią np oczyszczającą maseczkę, glinkę, czy chociażby oczyszczające plastry na nos. Ja teraz sama będę próbowała teraz tych plasterków. Stosowałyście już je?





 


Po takim oczyszczeniu twarzy warto jest zamknąć, zmniejszyć i ściągnąć te nasze pory. Do tego świetnie spisze się masaż twarzy kostką lodu, która nie tylko “ściągnie” pory ale i dodatkowo ukoi skórę. Może to oczywiście, być również przemycie twarzy zimną wodą. Lub dobry krem ściągający czy maseczka ściągająca do twarzy. 





Ten wpis już jest tak długi, że nie umieszczę Wam tutaj przepisu na świetną i szybką domowej roboty maseczkę ściągającą pory, czy nie opiszę Wam najlepszego kremu mającego takie właściwości. Ale obserwując bloga, lubiąc Basia Smoter Blog na Facebooku i obserwując mój prywatny profil na Instagramie – basiasmoter na pewno tego nie przegapicie, tak samo jak wpisu na temat prawidłowego oczyszczania twarzy, innych porad urodowych – przy prezentacji tych kosmetyków, które właśnie teraz leżą obok mojego laptopa a na rynek wchodzą za kilka miesięcy :). Tradycyjnie odsyłam Was również do innych ciekawych wpisów na blogu. Buziaki, Wasza Basia.


 


 



Jak dobrać podkład do twarzy? Najlepszy podkład – jaki kupić? 


Puszące się włosy. Jak sobie poradzić z tym problem – moje sposoby.


Izotretynoina opinie. Moja walka z trądzikiem i efekty.


Najszybsze, najpyszniejsze i najprostsze – moje ciasto czekoladowe, przepis. 


Jak zapuściłam brwi? Jakie odżywki są skuteczne. Zdjęcia przed i po.








Podobne posty

Napisz komentarz