Aromaterapia i sole – mój domowy sposób na katar

Autor: Basia Smoter
Sezon jesienny trwa w najlepsze. Zimno, deszczowo i wietrznie. Idealna pogoda na katar. O tym, że się z nim borykam mogliście przeczytać między innymi na Fanpage Basia Smoter Blog . Dziś będzie o solach do aromaterapii, które pomogły mi “odetkać” nos.
    
Gdy pierwszy raz zobaczyłam te sole chciałam je mieć, ze względu na piękne szklane opakowanie, które może stanowić ciekawy element wystroju. Moment, w którym odkręciłam korek to przełom. Zaczęłam od “sosnowego orzeźwienia” na początku wydawał mi się zbyt leśny ale gdy “zaciągnęłam” się zapachem bardziej to już wiedziałam. Działa inhalacyjne. Jeśli masz problem i nie wiesz jak się pozbyć zatkanego nosa, chcesz się pozbyć kataru i wreszcie móc normalnie oddychać to polecam właśnie sól do kąpieli Sosnowe Orzeźwienie z serii magic Spa firmy Faramona.
   
Dodatkowo sól ta farbuje wodę na piękny zielony kolor. Niejednokrotnie podkreślałam, że uwielbiam leżeć w wannie, gdy w łazience unoszą się piękne zapachy. Tak jest i w tym przypadku. Rześki, orzeźwiający zapach igliwia sosnowego przynosi świeżość i relaks. Uwielbiam to. Jest to całkiem inny zapach niż zapach bursztynowej soli. “Bursztynowy Relaks” z serii Magic Spa bardziej otua i rozgrzewa, gdy w łazience unosi się zapach rozgrzanych słońcem bursztynów.
     
Sole Farmona mają właściwości aromaterapeutyczne oraz świetne działają na nasze ciało. Zawierają mikroelementy, które ujędrniają i wygładzają skórę. Nie wszystkie kryształki soli się rozpuszczają w wodzie więc dodatkowo delikatnie pudlingują nasze ciało. Sól sosnowa już mi się prawie skończyła i myślę nad tym do czego wykorzystać buteleczkę po niej. Macie jakieś pomysły?

Podobne posty

Napisz komentarz