Ten wszechobecny wiatr też Wam daje się we znaki ? Ja jestem strasznie ciepłolubna i mimo, że zabawy na śniegu uwielbiam to wiatru i ujemnych temperatur nie znoszę. Dziś pokaże Wam jeden z moich sposób na rozgrzanie zimowego wieczoru.
Najlepsza na świecie herbatka z pomarańczą imbirem i cynamonem :)
Jak ją robię ? Tradycyjną herbatę zaparzam, wsypując dosłownie szczyptę imbiru i cynamonu. Do tego wyciskam sok z pomarańczy lub wrzucam do kubka jej plasterek :) Czasami dodaje do herbaty soku malinowego...... mmmmmm pycha. Jeśli słodzicie dosłodźcie sobie do smaku.
Osobiście polecam zrobić herbatę w dzbanuszku bo zniknie w momencie a ten aromat imbiru, mmmmmm........ Wiecie przecież, że imbir to afrodyzjak:) Możecie własnoręcznie utrzeć imbir i cynamon. Ja jednak jako antytalencie kulinarne aby nie zrobić sobie nie daj Boże krzywdy za długo siedząc w kuchni, zdecydowałam się na już gotowe zmielone przyprawy :) Ale postanowienie na nowy rok jest - opanuje sztuki kulinarne :)
A jaki jest Wasz sposób na rozgrzanie zimowych wieczorów?
Buziaki , Basia :*

Musi być pysznie ! A do tego ile korzyści na zimę- witaminki i te rozgrzanie :) Nie wpadłam jeszcze na herbatę z pomarańczą. Zawsze kończyło się na cytrynie. Ale wypróbuję ten patent na pewno :)
OdpowiedzUsuńU nas sie imbir mieli ręcznie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam herbatę z imbirem, ale raczej kupuję korzeń i wkrawam do herbaty kilka plasterków;) muszę wypróbować Twój mix, akurat wszystkie składniki są! A postanowienie mam podobne...ogarnąć się wreszcie w kuchni - mój facet lubi i potrafi gotować i zawsze było to dla mnie usprawiedliwieniem hehe;) pozdrawiam, Ana
OdpowiedzUsuńMoje ulubione połączenie - imbir, pomarańcza i cynamon. Jak dla mnie też cytryna, malina i imbir dają radę :)
OdpowiedzUsuńzrobiłam sobie kandyzowane cytrynki i kandyzowany imbir :) w sam raz do herbaty ;)
OdpowiedzUsuńHerbatka wygląda wspaniale :) A już czuję jak bosko pachnie! :)
OdpowiedzUsuńJutro lecę po pomarańcze!:)
OdpowiedzUsuńTeż się lubię rozgrzewać herbatą z imbirem, czasem również dolewam soku malinowego :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej smakuje mi ze świeżo startym imbirem
OdpowiedzUsuńJuż jakiś czas mam zamiar spróbować imbiru w herbacie i zawsze zapominam go kupić...
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam zaparzyć sobie świeży imbir! niesamowity smak i jak rozgrzewa <3 do tego miód, goździki, plasterki cytrusów.. mniam!
OdpowiedzUsuńwww.sagneska.pl
Ile imbiru dodajesz do herbaty? :) Ostatnio próbowałam robić podobne cudeńko i trochę przesadziłam :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Aga z http://ciekawekosmetyki.pl
Bardzo polecam herbatkę chai tea z Rossmanna. Ma ona w sobie imbir, cynamon i kardamon. Jest pyszna i świetnie rozgrzewa:D
OdpowiedzUsuńZainspirowałaś :) Ja również jestem ciepłolubna i widok białych słodkich płatków śniegu mnie...zasmuca ;) A że jestem czasem leniwa to może również kupiec sobie gotowe przyprawy do tej herbatki :) Aż sama się dziwię, że na to nie wpadłam, bo uwielbiam do zielonej herbaty wyciskać...mandarynkę :) O pomarańczy jednak nie pomyślałam...Głupia ja :D
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, bo ostatnio ciągle mi zimno :(
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie herbatki w zimowe wieczory, siedząc ciepło ubrana przy choince <3
OdpowiedzUsuńOby udali się zrealizować postanowienie ;)
OdpowiedzUsuńHerbatka pycha kiedyś już taka robiłam ;)
Ja czasami pozwalam sobie też na kubek gorącej czekolady i to z bita śmietaną ;D
Ale pychota :) Mój sposób to herbata z cytryną i z cukrem, standard, który uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję Twój sposób picia herbaty.
OdpowiedzUsuńMmmm na pewno pyszna :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbuję!:)
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł - muszę sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Będę musiała wypróbować :) Tak jak Ty jestem ciepłolubna
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy,
lashlovemakeup.blogspot.com
Nie ucieraj imbiru, ukrój plasterek, albo dwa - szybciej, łatwiej, a i tak smak i zapach do herbatu przejdzie :)
OdpowiedzUsuńBasiu, moja mama zrobiła mi kiedyś herbatkę z imbirem na przeziębienie i w życiu nic mi tak ust nie wypaliło! :) Po prostu za dużo jej się sypnęło i od tamtej pory zbiera mnie na mdłości, jak tylko poczuję imbir. :) Zrezygnuję z niego i resztę przygotuję wg Twojego przepisu. Ja zawsze podobnie kombinuję, ale z kawą. Polecam zaparzyć espresso i ubić osobno kogel-mogel, a potem powoli dodać kogel mogel do kawy - przepyszne! :)
OdpowiedzUsuńja nie przepadam za imbirem, ale cynamon lubię :)
OdpowiedzUsuńCynamon bardzo lubię natomiast Imbiru nienawidzę
OdpowiedzUsuńlubie imbir, do wszystkieo uzyam
OdpowiedzUsuńSam zapach imbiru i cynamonu już człowieka rozgrzewa :D
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie:)
OdpowiedzUsuńCzęsto robię sobie taką herbatkę, tylko bez dodatku pomarańczy.
OdpowiedzUsuńPrześliczne filiżanki!!!
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię dodawać przyprawy do kakao i herbaty :) Są wtedy takie wartościowe i prawdziwe :) Dołączam się do Ciebie i pozdrawiam cieplutko z kubkiem gorącej kawy :)
oj to nie dla mnie... cynamon mnie przeraża :P
OdpowiedzUsuńuwielbiam herbatki w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuńZawsze możesz dodać tylko imbir i pomarańczę :)
OdpowiedzUsuńOoooo widzisz a ja do kakao jeszcze nic nie dodawałam :) Co polecasz?
OdpowiedzUsuńSmacznego ;*
OdpowiedzUsuńKoniecznie spróbuj z pomarańczą :)
OdpowiedzUsuńZrobię taką kawkę mężowi jutro :) Ja niestety albo stety kawy nie pijam :)
OdpowiedzUsuńAguś dodaje dosłownie szczyptę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kandyzowane cytrynki <3
OdpowiedzUsuńNie jest to owoc który często mam w domu, jednak jak kupię to spróbuję tak jak mówisz :)
OdpowiedzUsuńMuszę dać imbirowi drugą szansę, ponieważ w gotowej herbatce z imbirem jego smak i zapach zupełnie do mnie nie trafił, ale jestem pewna, że ten w proszku lub starty na świeżo smakuje zupełnie inaczej.
OdpowiedzUsuńOk, następnym razem spróbuję dodać tylko odrobinę, może mi w końcu zasmakuje :)
OdpowiedzUsuńGorąca herbatka z cytryną to u mnie podstawa :) Ale cynamon niestety to mój wróg ;/
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy pomysł na rozgrzanie się. Na pewno skorzystam. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**