A sio cellulicie – CelluBlue

Autor: Basia Smoter
Walka o piękne i jędrne ciało na lato – rozpoczęta. Jakby to powiedział mój synek ” aaa siooo” cellulicie. Cellulit ma 90% kobiet, nie trzeba być otyłym aby go posiadać. Ale trzeba mięć chęci i być systematycznym aby się go pozbyć 🙂 Dziś o mojej metodzie na jędrną skórę i o tym co robię aby w wakacje przechadzać się nad basenem w bikini.
Tak na chłopski rozum – skoro cellulit wynika z nierówności tkanki tłuszczowej znajdującej się pod powierzchnią naszej skóry.  To aby się go pozbyć trzeba tkankę tłuszczową rozbić i wyrównać.  Nie każdy ma czas i odpowiednie fundusze aby udać się do SPA na serię zabiegów ssącymi urządzeniami, które w cudowny sposób ujędrnią naszą skórę i zlikwidują cellulit. Najlepiej taki ssący zabieg wykonać w domu. Ale czym? 
Nie…. nie odkurzaczem 🙂 
Na pomoc przychodzi nam ten oto gadżet. To małe sylikonowe cudo to CelluBlue.
 Niepozorny prawda? Aż nie do wiary, że może pomóc tym 90% kobiet na świecie – a jednak. Przejdźmy więc do sedna. Jak Cellublue działa, że jest skuteczny? Oczywiście nie wystarczy na niego patrzeć 🙂 Wystarczy, że pokryjesz partie ciała, które chcesz ujędrnić oliwką lub jakimkolwiek olejkiem, wessiesz Cellublue w skórę i oglądając telewizor będziesz masował nim skórę, Czy to jest trudne ? Nie, wystarczy posuwać nim na boki i robić kółeczka – ważne aby pamiętać by ruchy były od dołu do góry  🙂 Oto cała filozofia pięknej i jędrnej skóry 🙂 Tak, przez minimum 5 minut jedną partię ciała. Jak to zassanie wygląda w praktyce ?
Tak zassanym kubeczkiem nie odrywając go od skóry masujemy swoje ciało. Systematyczność jest bardzo ważna. Efekty powinnaś widzieć po miesiącu codziennego masażu. Pewnie jesteś ciekawa ile kosztuje takie cudo ? Znacznie mniej niż seria zabiegów w spa:) 18,90 euro. Po więcej informacji odsyłam na stronę producenta <klik>

Z ostatniej chwili : Dzwoni do mnie mąż. (….)
– Co robisz?
– Piszę o cellulicie.
– To Ty masz cellulit?
– Nie mam.
– Pewnie Ci wyszedł po świętach i szukasz czegoś aby się go pozbyć. 


A Wy jak walczycie o piękne i jędrne ciało?
Buziaki, Basia :*


Podobne posty

23 komentarze

Martyna P. 29 grudnia 2014 - 20:56

Ja zaczęłam masować uda i pośladki od prysznicem gąbką, ale po tygodniu mi zbrzydło. Niestety jestem wielkim leniuchem i niełatwo się mobilizuję do walki z tym potworem..

Odpowiedz
aga 29 grudnia 2014 - 21:51

nieee kubek mnie nie przekona… miałam serię zabiegów bańka chińską, nic go nie ruszyło więc…
Teraz masuje się na sucho, ćwicze i chodzę na karboksyterapię…jestem po 3 zabiegu, można sobie u mnie poczytać jak cierpię: http://www.zatrzymacpiekno.blogspot.com

Odpowiedz
Anita Barbara 29 grudnia 2014 - 22:08

Ten cellulit. No czymś trzeba z tym paskudztwem walczyć. Ja póki co ćwiczę i wsmarowuję różniaste specyfiki. Nie wiem czy pomogą, ale jest nadzieja 🙂

Odpowiedz
LuxFly 29 grudnia 2014 - 22:46

hahaha mężowe są niezastąpieni 😉

Odpowiedz
Anya 29 grudnia 2014 - 22:58

podobno właśnie tylko my go zauważamy i faceci dopóki nie jęczymy, że go mamy to nie zwracają nawet na to uwagi 🙂

Odpowiedz
Pani Malutka 29 grudnia 2014 - 23:05

Podobno faceci nie zwracają na niego uwagi 🙂

Odpowiedz
Klaudyna Związek 29 grudnia 2014 - 23:44

Słyszałam już o tym małym cudzie, ale niestety jeszcze budżet nie pozwala na jego zakup 🙂 Dlatego na razie pozostaje mi ćwiczyć i smarować się olejami 🙂 Może kiedyś to cudeńko pozwoli mi pozbyć się cellulitu, bo mam go bardzo, bardzo dużo i wygląda strasznie…

Odpowiedz
By Carol 30 grudnia 2014 - 00:30

Dużo czytałam o tym maleństwie, przydałoby mi się 🙂

Odpowiedz
scarlet23 . 30 grudnia 2014 - 08:17

oj tez musze zaczac piescic moj celulit:)

Odpowiedz
Panna Marta Testuje 30 grudnia 2014 - 12:35

Najlepsze efekty dają ćwiczenia 😉

Odpowiedz
Milena M 30 grudnia 2014 - 13:17

Ciekawa jestem czy u mnie by coś pomógł ten kapturek.

Odpowiedz
Ada Szczepańska 30 grudnia 2014 - 15:47

wow, niezły gadżecik 🙂

Odpowiedz
Angelika_Monika Candy Pandas 30 grudnia 2014 - 16:36

Takie małe niepozorne a może pomóc 😉 Tekst męża powala na kolana 😀

Odpowiedz
Długie Włosy 30 grudnia 2014 - 16:41

Ciekawe czy to faktycznie działa i na jak długo 🙂

Odpowiedz
Aleksandra Anna 30 grudnia 2014 - 19:15

słyszałam już dawno o tym cudeńku i jestem go bardzo ciekawa, pewnie w przyszłości wypróbuję 😉
hehe ciekawe podejście męża 😉

Odpowiedz
Panna Marta Testuje 30 grudnia 2014 - 19:38

Na każdego działa coś innego. Ja i tak polecam ćwiczenia, oczywiście to spory wysiłek ale przy dobrym treningu efekty widać po tygodniu 🙂 U mnie takie przyrządy się nie spisują i to strata czasu i pieniędzy. Podkreślam, że tak jest w moim przypadku 🙂

Odpowiedz
Dogonić Pasję 30 grudnia 2014 - 22:50

ja od prawie roku codziennie robię przysiady, dzięki temu pozbyłam się cellulitu 🙂

Odpowiedz
Explosive Mixture 31 grudnia 2014 - 00:12

o kurczę! o tym jeszcze nie słyszałam i faktycznie drogie nie jest!!:D bede musiała takie coś sobie sprawić – co prawda nie mam na co narzekać, ale warto zapobiegać:D

Odpowiedz
kathyleonia 31 grudnia 2014 - 09:20

jak nabiorę odwagi to na pewno takie baniaki sobie zakupię;D

Odpowiedz
Angelika K 2 stycznia 2015 - 20:20

Już od dłuższego czasu chciałam się na ten gadżet skusić i być może niedługo to zrobię. 😉
Pozdrawiam. :**

Odpowiedz
OURLOVETOLIVE 8 stycznia 2015 - 17:07

A ja stosują masażer taki z wypustkami ,można kupić w perfumeriach ,i systematyczne stosowanie plus kremy dają efekt lepszy niż po serii drogich zabiegów w salonach spa ,nie mówię tutaj o ostrzykiwaniu tkanki czy innych innowacyjnych zabiegach a o zwykłych zabiegach jak zabiegi typu żelazko czy temu podobne 🙂

buziaki

xo xo xo xo xo

Odpowiedz
Agnieszka - Kornatkowo.pl 10 lutego 2015 - 14:31

Podjęłam walkę z tym cholerstwem, ale efekty jak na razie nie są zadowalające :/ Codzienne ćwiczenia, jazda na rowerku, nawilżanie, picie wody i wody z cytryną. Teraz szukam dodatkowego sposobu na pozbycie się cellulitu. Moja ciocia kupiła w aptece bańki chińskie, ale jakoś nie mogę się przekonać do tego wynalazku. :/

Odpowiedz
Agnieszka - Kornatkowo.pl 10 lutego 2015 - 14:32

Czy mogłabyś podesłać link, żebym mogła zobaczyć taki masażer? 😉

Odpowiedz

Napisz komentarz