Moje mycie twarzy z White Flowers

Autor: Basia Smoter

Jestem zauroczona:) Zauroczona do tego stopnia, że patrze się na te kosmetyki i się uśmiecham:) . 
Dlaczego ? Zapraszam dalej:)
 

   
Niby nic wielkiego, kostka mydła i suche błoto w plastikowym słoiku.  
Jednak, nie wyobrażam sobie mycia twarzy teraz czymś innym niż tym mydłem.

 

 
Mydło błotno – solne produkowane jest tradycyjną metodą  z  najwyższej jakości surowców naturalnych. Wyjątkowość tego mydła polega na dodaniu oryginalnej soli i błota z Morza Martwego, których dobroczynne działanie kosmetyczne i terapeutyczne znane jest od starożytności, dzięki wyjątkowo wysokiej zawartość m.in. magnezu, potasu, wapnia, żelaza, manganu, bromków, siarczanów, węglanów i innych. 
Do każdego rodzaju cery,  również wrażliwej i ze skłonnościami alergicznymi.
Delikatnie myje, głęboko oczyszcza,  poprawia kondycję skóry, może być  stosowane codziennie.
Sól i błoto z Morza Martwego posiadają wybitne właściwości regenerujące, pielęgnujące i odżywiające skórę, oraz wzmacniające jej metabolizm. Są szeroko stosowane w ośrodkach SPA do zabiegów antycellulitowych i wyszczuplających. Mogą być ważnym uzupełnieniem w terapii trądziku, łuszczycy, atopowego zapalenia skóry, egzem czy łojotoku
. “
 

 
Uczucie czystości twarzy po umyciu tym mydłem jest niesamowite. Naprawdę rewelacyjnie radzi sobie z oczyszczaniem skóry . Po umyciu dosłownie czujemy czystość , jakkolwiek to zabrzmiało :). 
Pięknie wyciąga zanieczyszczenia z porów skóry
I o dziwo moja wrażliwa skóra nie poczuła ani grama szczypania i pieczenia podczas mycia. 
 

 
 
Jak widzicie,  mydło to do najpiękniejszych nie należy ale z pewnością sprawia, że skóra wygląda piękniej 🙂 
A…. i co jest w tym mydle fajne? jeśli masz problemy z niedoskonałościami faktycznie dobrze sobie z nimi radzi.  Po umyciu twarzy wieczorkiem, rano zamiast krostki mamy tylko suchą skórkę – tak to działa u mnie 🙂 .
 

Co do użycia drugiego kosmetyku miałam więcej obaw. Mowa tutaj o błocie kosmetycznym suszonym . Dlaczego miałam obawy? Jego działanie jest faktycznie bardzo silne i towarzyszy mu lekkie pieczenie oraz lekkie zaczerwienienie skóry. Co opisuje producent jako normalne, jednak do najmilszych uczuć to nienależny.



“Błoto można stosować w formie maseczek i okładów na całe ciało. Jest nadzwyczaj skuteczne w walce z problemem przetłuszczającej się skóry, niezastąpione w pielęgnacji cery tłustej i mieszanej oraz nieocenione w zwalczaniu trądziku i wykwitów skórnych wywołanych łojem zatykającym pory skóry. W formie maseczek na twarz błoto stosuje się zwykle 1 x w tygodniu na ok. 15 minut. Błoto powinno się zmyć ciepłą wodą przed jego całkowitym zaschnięciem (w czasie “podsychania”). Przed nałożeniem maseczki lub okładu błotnego na ciało na czas podany wyżej zaleca się przeprowadzenie próby skórnej (błoto z Morza Martwego ma bardzo silne działanie). Zaczerwienienie skóry i lekkie pieczenie jest naturalną reakcją skóry. Niepokojące jest bardzo silne zaczerwienienie i pieczenie skóry. W takim przypadku należy zrezygnować z maseczki lub okładu.”
 
 

 
 Maska ta jest rewelacyjna ! Mam wrażenie, że po niej moja skóra jest idealnie oczyszczona. Produkt ten świetnie wspomaga walkę z niedoskonałościami skóry. Chodź nie da się pominąć jego wady – szczypania.   
Jest idealnym przygotowaniem twarzy pod  krem czy serum.
Kosmetyki te świetne spiszą się również w leczeniu niedoskonałości na całym ciele.

Z firma tą mam pierwszy raz styczność. Szczerze żałuje, że w swoim asortymencie ma tak mało kosmetyków. 
A może to i lepiej ? Może lepiej mieć 6 cudownych kosmetyków niż 300 przeciętnych.
 
 

Jakie maski oczyszczające możecie polecić?
Buziaki, Basia :*


Podobne posty

38 komentarzy

Anya 26 października 2014 - 16:41

Ostatnio miałam właśnie sobie tę maskę kupić. Ja lubię neutrogene 2in1 ale chyba w Polsce nie ma możliwości jej kupić ;x a szkoda, bo nie wiem co zrobię, jak mi się skończy.

Odpowiedz
Unknown 26 października 2014 - 16:52

Działanie tego błotka przypomina mi glinkę marokańską. Też takie niezbyt przyjemne uczucie w trakcie stosowania, ale po zmyciu uczucie nowej twarzy. Nie ma lepszego uczucia niż doskonała czystość.

Odpowiedz
Anonimowy 26 października 2014 - 17:14

Nie widziałam tej maski nigdy, może zbyt dawno mnie nie było w Rossmannie 😉 Mydełko za to bardzo lubię, nawet poświęciłam mu kiedyś osobny post. Jest super nawet do ciała, gdy ma się problemy z krostkami na plecach, ramionach itp. 🙂

Odpowiedz
Unknown 26 października 2014 - 17:23

oba produkty miałam, dla mnie są świetne dlatego często je kupuję 🙂

Odpowiedz
Darin 26 października 2014 - 17:33

Nie znam tej marki i kosmetyków, które oferuje, choć wiele dobrego czytam od pewnego czasu.
Muszę wypróbować na sobie.

Odpowiedz
Rarity 26 października 2014 - 17:40

To mydło u mnie w ogóle sie nie sprawdziło : c

Odpowiedz
Kosmetyczne Imponderabilia 26 października 2014 - 17:42

Nie znam jeszcze tych kosmetyków, ale widzę warto poznać bliżej kiedyś 🙂

Odpowiedz
Kosmetyki Panny Joanny 26 października 2014 - 18:55

muszę zakupić ową maskę 😉

Odpowiedz
Rupieciarnia drobiazgów 26 października 2014 - 19:06

Miałam maseczki na twarz z tej firmy i strasznie mnie szczypała ;D

Odpowiedz
Bizarre Case Carol 26 października 2014 - 19:25

Błotko kusi 🙂

Odpowiedz
Mary 26 października 2014 - 20:31

Mam błotko, kupiłam je za jakieś 15 złotych, co przy tej pojemności jest rewelacyjną ceną 🙂 Dla mnie jest zbyt mocne, żeby sięgać po nie regularnie, ale raz na jakiś czas decyduję się na tę wątpliwą przyjemność styczności z solą morską i pozwalam sobie na szybkie oczyszczanie skóry 😉 Mydła natomiast nigdzie nie widziałam jeszcze.

Odpowiedz
Karolina 26 października 2014 - 20:41

Muszę zacząć używać mydełka bo leży w szafce 😉

Odpowiedz
Addeleworld 26 października 2014 - 20:54

oo zaciekawiło mnie to mydło;d

Odpowiedz
ESM Beauty 26 października 2014 - 21:58

Ja na szczęście nie borykam sie z zadnymi niedoskonałościami. Pewnie to kwestia hormonów i ciąży. Mam nadzieje, ze po porodzie cera nie bd płatać figli. W razie wu sięgnę po ktorys produkt 😉

Odpowiedz
Unknown 26 października 2014 - 23:05

Zaciekawiła mnie ta błotna maska. ;3
Pozdrawiam. :**

Odpowiedz
Mama dżunglowca 27 października 2014 - 00:05

Super te kosmetyki. Chyba po nie sięgnę.

Odpowiedz
Anna 27 października 2014 - 07:55

Zainteresowałaś mnie !

Odpowiedz
Pysia 27 października 2014 - 08:07

Mam błoto i jest rewelacyjne 🙂 Przy pierwszym użyciu szczypanie było dość mocne, ale teraz nie mam już z tym problemów 🙂

Odpowiedz
SolidaryExpensive 27 października 2014 - 08:53

Nie mialam ale lubie takie kosmetyki;)

Odpowiedz
Uzależniona Zakupoholiczka 27 października 2014 - 09:48

U mnie świetnie sprawdza się oczyszczące błoto Borghese oraz duet białej i czarnej maski Herborist. Ostatnio kupiłam też maskę Skin Ceuticals, ale jeszcze za wcześnie na sądy 😉 tego błota nie znam, ale przy obecnych hormonalnych szaleństwach mojej skory, aż mnie kusi 😉

Odpowiedz
Strudelka 27 października 2014 - 11:11

Jakiś czas temu o nim pisałam:). Warto je polecać. Skutecznie oczyszcza i odświeża skórę.
Jednak ja zwróciłam uwagę na ostre drobinki po rozrobieniu go z wodą.

Jego właściwości znane są także z dobrego działania na niektóre choroby skóry np. łuszczyca.

Odpowiedz
Shopaholic 27 października 2014 - 13:04

Super <3

Odpowiedz
Unknown 27 października 2014 - 16:06

Muszę to spróbować 😉 Bo u mnie ostatnio wysyp na żuchwie.

Odpowiedz
Unknown 27 października 2014 - 16:36

Hey 🙂 Zapowiada się ciekawie 🙂 Na pewno wypróbuję 😀
Skomentujesz ? Na pewno się odwdzięczę :*
http://sposobnapiekno.blogspot.com/

Odpowiedz
Cysiowe Wariacje 27 października 2014 - 16:47

Jakoś nie moge tych produktów stosować, strasznie iecze mnie twarz jak nakładam te maski 🙁 Nie wiem może sa dla mnie za silne, może coś mnie w nich uczula.Nie wiem.

Odpowiedz
Unknown 27 października 2014 - 17:16

po to mydełko z chęcią bym sięgnęła 🙂

Odpowiedz
Unknown 27 października 2014 - 18:52

Uwielbiam takie mydła, ale nie lubię efektu na skórze po nich 🙁
jeśli chodzi o oczyszczające maseczki, to wszelkie glinki i moja ulubiona gotowa z Garnier, taka niebieska w dwupaku, która świetnie zwęża pory 🙂

Odpowiedz
luksus za grosze 27 października 2014 - 22:31

bardzo dobrze powiedziane…

Odpowiedz
explosivemixture 27 października 2014 - 23:18

kurcze u Ciebie same takie produkty, których na oczy nie widziałam – ale to dobrze, wiem co nowego testować w najbliższej przyszłości 🙂

Odpowiedz
tova1 29 października 2014 - 15:41

U nie najlepiej sprawdza się czarne mydło 🙂

Odpowiedz
Małgorzata Palka makeup artist 29 października 2014 - 21:13

nie miałam nic z tych kosmetyków ..
:/

Odpowiedz
aGaRaSzKa 30 października 2014 - 08:17

Pierwsze widzę i czytam o takim wynalazku 🙂 Zazwyczaj jestem wierna swojemu żelowi Avene, ale po Twoim wpisie aż chce się wypróbować to cudo 🙂

Odpowiedz
MatMaja 30 października 2014 - 11:00

Nie widziałam nigdzie tego mydełka. gdzie można je dostać? Błotko mam i używam raz na tydzień, naprawdę działa!

Odpowiedz
Joanna N. 30 października 2014 - 12:55

w takiej formie maski na twarz nie miałam , mydełka też tej firmy nie znam ,super recenzja

Odpowiedz
BlondeChemist 31 października 2014 - 14:36

Takie niepozorne mydełko a takie działanie? Będzie trzeba kiedyś wypróbować 🙂

Odpowiedz
Olifantia 5 listopada 2014 - 20:00

Pierwsze słyszę o tych perełkach, bo nimi zapewne są 😀 .. gdzie można je nabyć ??

Odpowiedz
Gabi 24 listopada 2014 - 18:19

Mam to błotko 🙂 Mam podobne odczucia jak Ty – bardzo je lubię, ale szczypanie jest dla sporym mankamentem. Trzeba dodać, że jest bardzo wydajne i starcza na mega długi czas 🙂

Odpowiedz
JestemMegara 2 grudnia 2014 - 21:39

Nie przepadam za tym mydełkiem.Wolę barwe siarkową ;p błoto miałam kupić już dawno …aj…tyle tego mam ,że jeszcze musi trochę poczekać 😉

Odpowiedz

Napisz komentarz