Opis producenta:
Kremowy żel pod prysznic z kwiatem pomarańczy delikatnie oczyszcza i nawilża skórę. Gładka i łatwo spłukująca się piana daje wyrafinowany i relaksujący zapach. Twoja skóra pozostanie miękka, nawilżona i odżywiona. Nawilża górne warstwy naskórka. Kwiat pomarańczy znany jest z właściwości relaksujących, które koją zmysły. Bogata w witaminę C pomarańcza odświeża i tonizuje. Jak wszystkie żele pod prysznic tej francuskiej firmy zawiera naturalne składniki, ma neutralne pH dla skóry, nie testowany na zwierzętach.
Cena: około 10zł
Pojemność: 250ml
Moja opinia:
Kosmetyk z kolnej wielkiej kampanii marketingowej, który trafił do testów dla blogerek. Tym razem nie ma nagrody to i recenzje na blogach bardziej wiarygodne niż w przypadku <masełka z TBS> . Wiecie jak się cieszyłam? Zostałam ambasadorką francuskiej marki, która wchodzi na polski rynek ze świetną kampanią reklamową. Czego się spodziewałam ? WYJĄTKOWOŚCI. I może temu jestem rozczarowana. Żel po prysznic jak żel pod prysznic niczym nie różni się od innych produktów- myje i tyle robi. Jak na żel pod prysznic wg. mnie jest za bardzo wodnisty przez to mało wydajny. Spodziewałam się czegoś WOW - nawilżenia, którego nie dostałam kompletnie. Skóra po prostu umyta jak zwykłym tanim mydłem. Tak myślę, może to moja wina może gdybym się niczego się spodziewała, nie miała oczekiwań wobec kosmetyków byłoby lepiej? Jeszcze poruszę kwestie zapachu, przyjemny delikatny. Nigdy nie miałam przyjemności wąchać białych kwiatów pomarańczy więc moja ciekawość została zaspokojona i zapach mnie oczarował:) Jednak zapach błyskawicznie się ulatnia i czas się balsamować
Ciekawi jak się spisał u mnie balsam do Ciała z tej kampanii?
A jakie jest Wasze odczucie co do tego żelu jeśli go testowałyście?
Buziaki, Basia :*
Ostatnio zastanawiałam się nad nim, jednak od pewnego czasu bardzo lubię płyn do kąpieli Luksja caramel waffle, która jest w litrowym opakowaniu, można myć się nim normalnie jak żelem, bo nie jest zbyt rzadki, więc jest wydajny i pozostawia delikatny zapach. ;)
OdpowiedzUsuńMnie nie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio kupiłam żel po prysznic isany za jakieś grosze chyba coś koło 3 zł. Kupiłam go bez bicia przyznaje się tylko i wyłącznie dla pięknego różowego opakowania w kratkę i jestem zachwycona. Zapach wiśnie (nie, nie tej chemicznej) i jest gęsty dość, więc jak najbardziej polecam, a po żel tej francuskiej marki też na pewno sięgnę, bo muszę przekonać się na własnej skórze.
OdpowiedzUsuńJa słyszałam, że to taki średniak ;)
OdpowiedzUsuńNie testowałam , nie miałam ! Czytam różne opinie, raz dobre raz złe ;) Ale mimo wszystko chcę wypróbować na sobie ! :D
OdpowiedzUsuńMasz racje :) Ile ludzi tyle opinii, może u Ciebie się sprawdzi :)
UsuńA mi odpowiadają te żele. Szczególnie brzoskwinia. Żele dla mnie mają myć i pachnieć, a te to robią :)
OdpowiedzUsuńTak Aniu ale po co producent obiecuje nawilżenie jak nie nawilża. Ja wiem ile ludzi tyle opinii ale u mnie nic ze skóra nie zrobił :(
Usuńzapachy mają cudowne!
OdpowiedzUsuńJa go uwielbiam!! :( I używałam go jeszcze zanim weszły one do Polski i właśnie ten zapach kojarzy mi się tak bardzo z fajnym czasem spędzonym za granicą.. ale z drugiej strony to może dlatego tak bardzo je uwielbiam.. hmm. Tak czy inaczej ja tam będę go z pewnością nie raz kupować ponownie :)
OdpowiedzUsuńOgólnie się nie wyróżnia, ale zapach bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńnie miałam go, reklama mnie jakoś odstrasza...
OdpowiedzUsuńHAHAHAHA jak to odstrasza? :)
Usuńnie miałam... ale niczego więcej nie spodziewałabym sie po żelu...
OdpowiedzUsuńKochana ja spodziewam się zazwyczaj tego co obiecuje producent a tu z nawilżeniem cieżko
UsuńTo prawda zapach jest bardzo ładny. Mimo, że kąpiel z jego użyciem to przyjemność,to faktycznie zapach nie będzie towarzyszył nam cały dzień.
OdpowiedzUsuńChyba pierwsza recenzja tych żeli która nie zawierała "ochów achów" ;) Muszę kiedyś wypróbować choćby dla samego zapachu skoro jest taki ładny.
OdpowiedzUsuńCo do żelu zgadzam się z opinią, natomiast balsam mimo że posiada te nieszczęsne parabeny przypadł mi do gustu, lecz po przeczytaniu notki o parabenach nie zakupię go. Dobrze że dostałam te produkty do testowania przynajmniej nie żałuję wydanych pieniędzy w błoto. Wcale nie Francja Elegancja
OdpowiedzUsuńDokładnie" Wcale nie Francja Elegancja "
UsuńMnie się zapach tego żelu nie spodobał. Dla mnie pachnie szarym mydłem :P
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze jednak ostatnio wąchałam płyn do kąpieli i miał piękny zapach ♥
OdpowiedzUsuńUżyłam wczoraj w końcu próbki dziś lub jutro o tym napisze :)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie takie same odczucia względem niego. No i bez balsamu ani rusz...
OdpowiedzUsuńczyli rozczarowanie, dobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, bo nie używałam go
OdpowiedzUsuńChciałam go kupić, ale za taką konsystencję to ja dziękuję. Bardzo nie lubię takich wodnistych żeli :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie przemawia do mnie, jeżeli zapach szybko się ulatnia...
OdpowiedzUsuńMimo wszystko może kiedyś kupię na próbę :D
Też dostałam paczkę od LPM i żel jest dla mnie ok, ale bez szału. Trochę rzadki, zapach owszem ładny, ale szybko ulatuje. Mleczko mi nie przypadło do gustu, oprócz pompki, która zapewnia wygodną aplikację:)
OdpowiedzUsuńPięknie pachną , ale nic więcej mnie do nich nie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńwidziałam go w rossmanie, zastanawiałam się nawet nad kupnem - dobrze, że nie kupiłam bo nie lubię wodnistych żeli. :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, robią dobry marketing. Choć swojego zdania nie mam bo nie używałam. Ale jeśli chodzi o żele pod prysznic to jestem mało wymagająca ;)
OdpowiedzUsuńgdy szał o tych kosmetykach zniknie to może się skuszę, ale na razie te żele i balsamy mnie atakują i odechciewa mi się : p
OdpowiedzUsuńA jago polubiłam właśnie za zapach :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie się zbieram żeby go zrecenzować i cóż, też jestem nieco rozczarowana, bo oczekiwałam wielkiego WOW i własnie jakiegoś takiego niepowtarzalenego zapachu. Jest ładny,ale krótko utrzymuje się na skórze .Widziałam dziś na zakupach żele LPM , więc nie tylko są dostępne w Rossmanach. Ale jakoś inne wersje mnie za bardzo nie kuszą.
OdpowiedzUsuńZnajome które dostały próbki żelu, w więkoszści stwierdziły,ze żel jak żel ;D
Ja się z nim polubiłam na tyle, że chętnie kupię kolejne wersje zapachowe, pod warunkiem, że będą w promocji. Generalnie żel, jak żel, bez fajerwerków, ale dla mnie też taki produkt ma po prostu myć i nie przesuszać skóry, więc cudów się nie spodziewałam ;) Co innego w kwestii mleczka nawilżającego, ale widzę, że jest u Ciebie recenzja, więc idę czytać :D
OdpowiedzUsuńMoja recenzja tego żelu brzmi podobnie :D
OdpowiedzUsuńmiałam przyjemność testować, myślę że produkty są ok ale... jak słyszę tę nazwę to dostaje gęsiej skórki :D po prostu nie mogę słuchać ich reklamy! :)
OdpowiedzUsuńhttp://martynamakeupart.blogspot.com/
U mnie szału te żele nie robią - uzależniona chyba jestem od tych od Balea i Isany i ciężko będzie je przebić :P
OdpowiedzUsuń