Woda toaletowa czy woda perfumowana. Co masz w swojej toaletce? Jak przedłużyć trwałość perfum na skórze?

Autor: Basia Smoter


Wszyscy psikamy się perfumami, kupujemy perfumy i szukamy perfum. Ale czy aby na pewno? Gdybyście się zapytali mnie 5 lat temu o to, czy używam perfum – oczywiście powiedziałabym TAK i nieświadomie bym Was okłamała. Perfumy to rzadkość i na prawdziwe perfumy trzeba mieć pieniądza. Bo nawet jeśli wydamy ponad tysiąc złotych na Giorgo Armani w perfumeriach to wcale nie kupimy perfum a wodę perfumowaną. Czyli troszkę niższą półkę, ale czy gorszą?. Więc jak rozróżnić wodę toaletową od wody perfumowanej, czym różni się woda perfumowana od perfum? 


 


  


 




 




Woda toaletowa czy woda perfumowana.


   


 


Większość zapachów jakie miałam w rękach, tak pewnie jak i większość z Was to wody toaletowe. Wody toaletowe czyli EDT lub eau de toilette mają w sobie 5-10% stężenie olejków zapachowych. I jak łatwo się domyślić to od stężenia olejków zapachowych zależy podział na wody kolońskie, wody toaletowe, wody perfumowane i perfumy. Te ostatnie posiadają stężenia olejków eterycznych nawet do 43%. Woda perfumowana czyli eau de parfum oznaczana jako EDP ma w sobie zawartość 10-20% olejków zapachowych. Najdelikatniejsze są wody kolońskie, eau de Cologne – EDC znajdziemy w niej 3-5% olejków eterycznych. 


 


 


 




Czym różni się woda toaletowa od wody perfumowanej i perfum ?


    


 


Skoro znamy już podstawową różnicę stężeń olejków łatwo się domyśleć, że różnią się również swoją płynnością, a właściwie nie wiem jak to nazwać – tłustością?. Im zapach ma w sobie więcej olejków, tym jest bardziej tłusty. Czy to dobrze czy to źle? Na tłustym zapach utrzymuje się dłużej, ale to nie do końca jest takie dobre. Dlaczego? Najprostsza przyczyna na świecie, która dla matki polki spędza sen z powiek – tłuste plamy trudniej sprać. Podobnie jest również z różnicą w trwałości zapachów na naszej skórze. Jeśli koleżanka mówi nam, że u niej ten zapach trzyma się przez 8 godzin a u nas zaledwie jedną – to wcale nas nie kłamie. Im skóra jest bardziej tłusta lub lepiej nawilżona tym trwalsze są na niej zapachy. Jak łatwo się domyślić najbardziej pokrzywdzone są tutaj posiadaczki skóry suchej. 


 


  





 


Jak przedłużyć trwałość perfum?


  





Jak już wiecie, perfumy mają duże stężenie olejków eterycznych. Prawie połowa fiolki to olejki, więc tutaj ten problem nie powinien się pojawiać. Problem może zaistnieć w momencie gdy mamy do czynienia z wodą toaletową, bądź wodą perfumowaną. Trwałość zapachu jest wbrew pozorą bardzo łatwo przedłużyć. Liczy się tutaj odpowiednie nawilżenie skóry. Nie bez powodu bardzo często w zestawie do wód toaletowych czy perfumowanych możemy dokupić np balsam lub olejek z tej samej linii zapachowej. Nawilżenie skóry sprawia, że zapach będzie się na niej dłużej i ładniej komponował. Jeśli nie chcecie kupować pod każdy swój zapach nowego balsamu sprawa jest jeszcze bardziej prosta. W miejsce w które będziemy się psikać ulubionym zapachem nałożyć wcześniej troszkę wazeliny. Tylko trzeba brać pod uwagę fakt, że tak jak w przypadku perfum – wazelina może zostawić plamy na ubraniach. Dlatego warto zwrócić uwagę gdzie ją nakładamy i co ubieramy na siebie :).  


  


 


   




Naomi Campbell, Pret a porter, woda toaletowa dla kobiet


  





Najbardziej popularne na sklepowych półkach są wody toaletowe, z reguły powinny być najmniej trwałe. Jednak wszystkie reguły mają swoje wyjątki, tak jak w przypadku wody toaletowej Naomi Campbell, Pret a porter, którą swoją drogą dostałam ostatnio od drogerii Rossmann i tam też możecie ją kupić. Piękny i trwały zapach, bez żadnych trików:). Świetnie utrzymuje się na mojej skórze. Odchodząc od skóry -fajnym sposobem na przedłużenie trwałości zapachu jest również spryskanie miejsc, które szybko się przetłuszczają i tu nie chodzi o strefę T na twarzy ;), ale o miejsce miedzy piersiami czy zgięcia łokci. Ja również często psikam zapachem ulubione szaliki lub apaszki – na materiałach zapachy utrzymują się bardzo długo. Jednak pamiętajmy, że olejek zawarty czy to w perfumach czy w wodach perfumowanych bądź toaletowych może odbarwić i zrobić nam plamy na delikatnych tkaninach. A wracając do najnowszego zapachu Naomi Campbell, Pret a porter – jest boski. I owocowy, i kwiatowy, i bardzo ciepły – w ciągu ostatnich tygodni mój ulubiony. Bardzo się z nim utożsamiam i polecam Wam poznanie tego zapachu. Ciekawe czy na Waszej skórze, będzie pachniał tak oszałamiająco jak na mojej, bo jak wiadomo na każdej skórze zapach komponuje się inaczej. Sprawdźcie i dajcie mi znać. 


   


 











 


Podobne posty

Napisz komentarz