Depresja objawy. Jesienna chandra. Jak się wyluzować i zdrowo przeżyć jesień? Konferencja BeGlossy i premiera Slow Life.

Autor: Basia Smoter


Dziś wróciłam z konferencji z Warszawy – jest szaro, buro, zimno i leje. Zresztą gdy już wczoraj jadąc na randkę z chłopakami zauważyłam mgłę unoszącą się wszędzie – a była godzina 13 pomyślałam: “Jezuuu, znowu jesień”. Nie cierpię mgły. Nie cierpię jak wilgoć unosi się w powietrzu i pląta włosy. Nie cierpię jesiennych mżawek i obfitych ulew też nie lubię. Dziś jest to samo, i chodź podczas mojego pobytu w Warszawie świeciło słońce to niestety Kraków po powrocie nie rozpieszczał pogodą. Zresztą same zobaczcie jaka jest różnica w zdjęciu z Krakowa a zdjęciu pudełeczek z panoramą Warszawy w tle.


 


spotkanie z beglossy


 




 



Depresja objawy – jesienna chandra.


 


Brak słońca i powiewy chłodu – z czego tu się cieszyć, gdy chce się płakać? Wiatr, który w każdej chwili może owiać uszy, i zdradliwe wilgotne powietrze pełne wirusów – uroki jesieni. A człowiek siedzi w domu i marudzi. Taki klimat sprzyja narzekaniu, leżeniu pod kocem i marnowaniu czasu na oglądanie telewizji. Nie bez powodu większość seriali i programów otwiera sezon dopiero jesienią, kiedy ludzie siedzą w domach i nie chce się im wyjść. A może by tak właśnie jesienią zamiast marudzić zebrać się w garść i rozpocząć przemianę. Zamiast narzekania włączyć medytację i wyciszyć się. Czas na zmiany – może joga na jesienne dni będzie idealnym rozwiązaniem? Albo sztuki walki, aby wydobyć z siebie całą frustracje. Nie rozładowane emocje, duszenie ich w sobie i brak czasu na zapewnienie sobie komfortu nie tylko tego fizycznego ale i psychicznego są często początkiem depresji i jesiennej chandry. Trzeba znaleźć środek idealny. Sposób na jednoczesne wyciszenie psychiczne, odpoczynek fizyczny i zdrowie organizmu. Właśnie taka tematyka przewodziła dziś na spotkaniu z marką BeGlossy, Profemed i Spokobox. 


 

 Konferencja BeGlossy
premiera beglossy




  


 






Premiera BeGlossy Slow life


 


Spotkaniu temu towarzyszyła również przed premiera pudełeczka BeGlossy Slow Life. Ja już wiem co jest w pudełeczku – Wam zdradzić całości nie mogę, ale przedstawię mojego ulubieńca z tego pudełeczka. Jedwabisty mus do mycia ciała pod prysznic NIVEA Creme Care z pielęgnującymi olejkami. Uwielbiam takie gadżety pod prysznic. Mycie ciała aksamitnie delikatną pianką – rozkosz 🙂 A skóra nie dość, że jest umyta to jeszcze doskonale wypielęgnowana. Aż nie chce się wychodzić spod prysznica. Jeśli chodzi o zapach pianki pod prysznic to odnoszę wrażenie, że jest to tradycyjny zapach kremowych kosmetyków NIVEA. Więcej informacji o pudełeczku niestety dziś Wam zdradzić nie mogę. Śledźcie mój Instagram @basiasmoter i Fanpage Basia Smoter Blog a z pewnością będziecie pierwsze z wszelkimi nowinkami 🙂 A posty poniżej mogą być dla Was interesujące. Buziaki ! 


 


 


> Jak wcześnie wykryłam raka szyjki macicy? Udało się!


> Paznokcie zniszczone po hybrydzie. Jak zregenerować paznokcie?


> Szczotkowanie ciała na sucho. Czy można za pomocą masażu pozbyć się cellulitu?


> Lustrzane paznokcie. Chrom efekt na paznokciach. Galeria zdjęć.


> Zobacz o czym świadczy wielkość dużego palca w stopie. 


 


  


edwabisty mus do mycia ciała pod prysznic NIVEA Creme Care z pielęgnującymi olejkami


 




Podobne posty

Napisz komentarz