Jak zmniejszyć rumieńce i zaczerwienienia? Mój skuteczny sposób na wypieki na twarzy.

Autor: Basia Smoter
Znacie to uczucie kiedy w zimny dzień przychodzicie do domu i nagle oblewa Was fala ciepła? Macie wrażenie, że Wasza twarz na której pojawiają się rumieńce płonie? Takie skoki temperatur dla cery nie są korzystne. Dla mnie jest to niezwykłe bliski temat. Jeśli mnie znacie to wiecie, a jeśli nie to właśnie “sprzedam” Wam kolejny fakt z mojego życia: od młodych lat pomagam mamie na targu. Z perspektywy czasu stwierdzam, że to że pracowałam od małego i nawet jeszcze nie byłam nastolatką gdy zaczęłam doceniać wartość pieniądza – to jest coś za co jestem bardzo wdzięczna moim rodzicom. Ale dziś nie o tym. Gdy pracuje się zimą na dworze, przy temperaturze powiedzmy -10 a następnie po 8 godzinach przychodzi się do cieplutkiego domu gdzie w powietrzu unosi się przytulne 27 stopni można zwariować (też ze szczęścia;)). Różnica 37 stopni dla naszej twarzy jest ogromna i nie wpływa na nią korzystnie. Natychmiast pojawia się rumieniec. Dziś opowiem Wam o 2 kosmetykach, które skutecznie łagodzą zaczerwienienia i wzmacniają naczynka krwionośne.
 

Maska krem do twarzy z Aloesu, Orientana 

Maska-krem z aloesu to krem silnie nawilżający dzięki wysokiej zawartości aminokwasów i amylazy. Niezwykle bogaty w witaminy A, witaminy z grupy B – B1, B2, B6, B12, witaminy C i E, kwas foliowy i niacynę aloes stymuluje fibroblasty – wspomagające odbudowę kolagenu, działa odżywczo i łagodzaco na skórę. Aktywne działanie trehalozy z alg powoduje wiązanie wody wewnątrz skóry i uelastycznienie. 
    
Zaleca się aby tą maskę stosować na noc przed pójściem spać. Jednak u mnie ta maska idzie w obroty tuż po przyjściu do domu. Zmywam makijaż i nakładam ją na twarz. Aloes przynosi genialne ukojenie. Łagodzi podrażnienia, uspokaja rumień i zaczerwienienia. Taką maseczkę na twarzy trzymam do wieczora. Ma ona konsystencje żelu a na twarzy kolor całkowicie bezbarwny więc w niczym mi to nie przeszkadza.
    
Na noc na oczyszczoną cerę nakładam inny genialny w swoim działaniu kosmetyk.

Olejek do twarzy GoArgan + kiełki pszenicy

GoArgan + kiełki pszenicy olejek do twarzy to produkt, który wspaniale sprawdzi się podczas pielęgnacji cery naczynkowej, zmniejszając widoczność pajączków i zaczerwienień, a także zapobiegając powstawaniu nowych. Kosmetyk jest połączeniem oleju arganowego z olejem z kiełków pszenicy, bez dodatku konserwantów, GMO, parabenów czy silikonów.
Dzięki temu masz pewność, że skóra dopieszczona jest wartościowymi składnikami naturalnymi.
Olejek z kiełków pszenicy posiada właściwości kojące, a przy systematycznym stosowaniu wpływa na ujednolicenie koloru skóry, która staje się jaśniejsza i niezwykle promienna. Dzięki zawartości olejku arganowego preparat ma także właściwości nawilżające i pielęgnujące, tworząc barierę chroniącą przed utratą wody i nadmiernym wysuszeniem naskórka.
  
Noc to idealna pora do odżywiania i wzmacniania skóry. Na noc idealny okazał się właśnie ten olejek do twarzy ze słowiańską nutą z dodatkiem kiełków pszenicy. Olejek ten nie zawiera alergenów, co czyni go odpowiednim także do skóry wrażliwej i skłonnej do alergii. 
   
Jeśli chcesz zmniejszyć widoczność rumieńców i zaczerwienień to ta dwójka idealnie do tego faktu się nada. Maska z 100% naturalnego aloesu rewelacyjnie złagodzi podrażnioną skórę a olejek z kiełkami pszenicy bardzo dobrze wzmocni naczynka krwionośne. 
Jeśli jesteście zainteresowane tymi kosmetykami oto linki do tych produktów: Maska krem do twarzy z AloesuGoArgan + kiełki pszenicy olejek do twarzy
Jestem ciekawa czy Wy również borykacie się z problemem rumieńców? Jakie są Wasze sposoby na zaczerwienienia?


Podobne posty

Napisz komentarz