Najgłupsza książka w mojej biblioteczce

Autor: Basia Smoter
Książkę tą dostałam w prezencie do wygranej w jakimś konkursie. Pierwszą reakcją po jej zobaczeniu był śmiech…. I tak się śmiałam wertując i przeglądając strony. Nie będę się rozpisywała dlaczego. Sami zobaczcie.
 Zrobiłam Wam kilka zdjęć zawartości książki abyście mogły wczuć się w ten “klimat” ;p
 Ten “poradnik” ma aż 134 strony 🙂 Nie przeczytałam wszystkich, nawet na wszystkie nie zaglądałam. Za bardzo szanuje swój czas, którego i tak mam za mało.
Zastanawiam się tylko kto jest potencjalnym odbiorcą taj książki ?

Podobne posty

50 komentarzy

Kosmetyki Panny Joanny 15 stycznia 2015 - 18:56

jejciu nawet nie wiedziałam, że istnieją takie poradniki, oj biedne są nastolatki naszych czasów

Odpowiedz
Martyna P. 15 stycznia 2015 - 18:56

ciężko nawet określić kto byłby w stanie przeczytać całą tę książkę, jak dla mnie, masakra. : D

Odpowiedz
Magdalen Pasek 15 stycznia 2015 - 18:59

Musi to być zabawna książka 🙂

Odpowiedz
Deniq 15 stycznia 2015 - 19:06

właśnie o to chodzi, żeby śmieszyły 😀 a tak serio jest tam opis pocałunku "Danie dnia" ? 😀

Odpowiedz
Marta Macek 15 stycznia 2015 - 19:27

To i tak aż dziwne że ktoś tyle o całowaniu wypocił:P

Odpowiedz
Beat The Boredom 15 stycznia 2015 - 20:06

No nie, ja nie wiem co we wstępie magisterki napisać, żeby zapełnić strony, a tu ktoś tyle o całowaniu napisał… 😀

Odpowiedz
kosmetyko holiczka 15 stycznia 2015 - 20:24

Myślałam, że nic nie jest w stanie pobić 'Dlaczego mężczyźni kochają zołzy' ;)))

Odpowiedz
Life and chill 15 stycznia 2015 - 20:30

Co za tragedia.. Jeśli ktoś rzeczywiście kupuje takie książki to współczuję..

Odpowiedz
Daylicooking 15 stycznia 2015 - 20:33

o rany 😀 uśmiałam się niemal do łez 😀

Odpowiedz
By Carol 15 stycznia 2015 - 20:56

😀 Nigdy się z nią nie spotkałam.

Odpowiedz
Agata Pawlak 15 stycznia 2015 - 21:31

no cóż, chyba nie zagości między Panem Tadeuszem a Weselem, ale miejmy nadzieję, że chociaż komuś pomogła 😀

Odpowiedz
Anita Barbara 15 stycznia 2015 - 21:35

Mnie zastanawia ileż można pisać o niczym ? Swoją drogą pogratulować potencjału 🙂

Odpowiedz
Farizah 15 stycznia 2015 - 21:43

Próbuję sobie przypomnieć czy mam równie głupią książkę w domu…. nie jednak nie… kto to czyta u licha?

Odpowiedz
Tiyya 15 stycznia 2015 - 22:23

Masakra hehe tylko tyle mogę napisać:P

Odpowiedz
Lady Cosme 15 stycznia 2015 - 22:27

o rany! faktycznie trochę przygłupia haha aż mnie nieraz dziwi po co ludzie takie głupoty publikują haha obserwuję! pozdrawiam! 🙂

Odpowiedz
Testolandia Basia 15 stycznia 2015 - 23:32

Co za styl! Toż to cała praca naukowa, aż 134 strony. Pewnie sama kupiłaś w księgarni, a teraz wstydzisz się przyznać 😉 żartuję. Ubawiłaś mnie tym postem 😀

Odpowiedz
Karolina 15 stycznia 2015 - 23:51

Hoho ile technik! 😉

Odpowiedz
Lakierowniczka 16 stycznia 2015 - 07:49

Hahahahahha 😀 to chyba najlepszy komentarz 😀

Odpowiedz
Pola 16 stycznia 2015 - 08:34

Hahahaha, mi to jeszcze nie potrzebne 🙂

Zapraszam do mnie na konkurs- KLIK ♥

Odpowiedz
kathyleonia 16 stycznia 2015 - 08:49

ło matko tyle stron trzeba było o calowaniu napisać ? lol

Odpowiedz
Apri colla 16 stycznia 2015 - 09:49

I ja się pytam: KTO??? 🙂 To Ci prezent… 😉

Odpowiedz
Kosmetyko Fanki 16 stycznia 2015 - 09:51

Nigdy nie widziałam takiej książki <3 Raczej bym się nie skusiła 🙂

Odpowiedz
Jak pięknie być kobietą 16 stycznia 2015 - 09:53

To jakaś masakra :p Aż nie wiem co napisać :p

Odpowiedz
random-witch 16 stycznia 2015 - 11:17

Poradniki to chyba już dosłownie o wszystkim napisali. 🙁 Jak trzeba być zdesperowanym, żeby taką książkę kupić (i co ważniejsze przeczytać)? Tylko sobie wyobrażcie osobnika, który chyłkiem wynosi ją w księgarni – za duży płaszcz, czapka, szalik nasunięty na twarz, przeciwsłoneczne okulary, roztrzęsione dłonie… 🙂 Nie mówiąc o autorze, którego musiało nieźle przyszpilić, żeby wypocić z siebie tyle "mądrości". 🙂

Odpowiedz
kosmetyczka kikusi 16 stycznia 2015 - 12:16

No też bym nie chciała jej czytać..

Odpowiedz
zatzrymacpiekno.blogspot.com 16 stycznia 2015 - 12:57

haha co za głupoty:) Choć pewnie nie jedna nastolatka przeczytała z wypiekami na twarzy 😛

Odpowiedz
Ann Emilia 16 stycznia 2015 - 12:59

"Zasada pierwszego pocałunku: pamiętaj o oddychaniu" :p
Chyba też bym nie podźwignęła przeczytania całej tej książki…

Odpowiedz
Alicja . 16 stycznia 2015 - 14:53

Pierwszy raz słyszę o takiej książce Głupota taką wgl wydawać 😉

Odpowiedz
Klaudyna Związek 16 stycznia 2015 - 15:22

Z serii magiczne poradniki, czyli jak z czegoś, co można napisać i streścić w dwóch stronach, zrobić 134 strony 😀 Jak już wspominałam na facebook'u – kocham książki, mam pokaźną biblioteczkę, a dzisiaj skakałam ze szczęścia, jak dotarła do mnie książka Bobbi Brown! Jednakże… bardzo unikam tak dziwnych książek. Raz mama przyniosła jedną z najśmieszniejszych książek świata, którą jednak aż miło mieć w swoich zbiorach – ,,Wszystko co mężczyźni wiedzą o kobietach''. Takiego wybuchu śmiechu ja sama się nawet nie spodziewałam. Nie wiem czemu, to właśnie poradniki bywają często tymi najdziwniejszymi książkami 😀

Odpowiedz
Polowanie na Zdrowie 16 stycznia 2015 - 15:23

Haha. Co za pozycja.

Odpowiedz
Mary 16 stycznia 2015 - 16:11

Autor(ka?) to tak zupełnie na serio serio? :O 😀

Odpowiedz
Ewelina Musiał 16 stycznia 2015 - 16:23

to faktycznie najgłupsza książka o jakiej słyszałam 😛 myślę, że chętnie jakieś małolaty po nią sięgną – tylko nie jestem przekonana czy to dobrze :p

Odpowiedz
Blondlove 16 stycznia 2015 - 17:52

Jestem pod wrażeniem, że ktoś wypocił 134 strony o całowaniu! Książka prześmieszna, pokazałaś kilka stron a ja po prostu nie mogę… 🙂

Odpowiedz
Dominika Teodorczyk 16 stycznia 2015 - 18:46

i potem się dziwić, że młode dziewczyny są zestresowane i mają kompleksy.. w końcu to całowanie, to musi być naprawdę ciężka sprawa, skoro ktoś o tym napisał książkę!

xdreamy.blogspot.com

Odpowiedz
Karolina W 16 stycznia 2015 - 19:05

Haha :O W życiu bym nie wpadła na to, że można napisać książkę o całowaniu, ciekawe kto na poważnie chciałby ją przeczytać 😛

Odpowiedz
Magdalena Musińska 16 stycznia 2015 - 20:00

padłam ze śmiechu i nie mogę powstać 😀 nie wiem kto głupszy: autor, wydawca czy osoby, która to kupi 😀

Odpowiedz
elare 16 stycznia 2015 - 22:15

Ja się zastanawiam komu chciało się to pisać, poświęcić czas na wydanie tego itd. Ale skoro takie coś powstało to znaczy, że są odbiorcy. Myślę że nastolatki, przed pierwszym pocałunkiem skorzystają z tych rad 🙂

Odpowiedz
Kosmetyczna Fanatyczka 16 stycznia 2015 - 22:32

O, Boże… Też się zastanawiam kto jest potencjalnym odbiorcą tej książki ;p "Śledzenie" mnie wręcz urzekło, hahaha! 😀

Odpowiedz
DzieckoWeMgle 17 stycznia 2015 - 12:11

Genialne 😛
Najbardziej zapamiętałam świeży oddech 😀
Ja też mam w swojej biblioteczce książkę o pocałunkach…i również nie spotkała się z moją aprobatą 🙂 Tak więc witaj w klubie 🙂

Odpowiedz
Anna Szuba 17 stycznia 2015 - 14:00

No nie spodziewałam się, że ktoś napisze taką książkę. 😀

Odpowiedz
rudy włos 17 stycznia 2015 - 16:42

tekst z wymianą oddechów wymiata

Odpowiedz
Kanwuje Czytam Testuję 19 stycznia 2015 - 09:56

dziwnym językiem to napisali 😛

Odpowiedz
Explosive Mixture 19 stycznia 2015 - 19:16

jezu jaka głupota!!:D

Odpowiedz
BasiaSmoter 19 stycznia 2015 - 21:39

😉 Widać, że jak się chce to się wszystko da 🙂

Odpowiedz
BasiaSmoter 19 stycznia 2015 - 21:39

Otóż to !

Odpowiedz
BasiaSmoter 19 stycznia 2015 - 21:40

Tak zupełnie na serio 😀

Odpowiedz
BasiaSmoter 19 stycznia 2015 - 21:41

Tak serio 🙂

Odpowiedz
Angelika K 21 stycznia 2015 - 11:38

Bardzo… Zaskakująca książka heh. 😉
Pozdrawiam. :**

Odpowiedz
MAZGOO . 22 stycznia 2015 - 11:50

"gorąco i parno, kluby i imprezy " 🙂 to już wiemy gdzie najlepiej się całować :DD

Odpowiedz
Agnieszka - Kornatkowo.pl 10 lutego 2015 - 14:19

Yyy… Dobra komedia 😉

Odpowiedz

Napisz komentarz