MAGIC ROSE evree – recenzja + konkurs

Autor: Basia Smoter

Evree gościło już na moim blogu przy okazji recenzji olejku Gold Argan . Przyszła pora na coś z serii typowo do twarzy. Czy aby na pewno będzie działało upiększająco?  Zapraszam dalej 🙂
 

 
Wypróbuj luksusową olejkową kurację do twarzy. Formuły oparte na skoncentrowanych wyciągach roślinnych zapewnią spektakularne efekty pielęgnacji.
SKŁADNIKI AKTYWNE: OLEJEK RÓŻANY , nienasycone kwasy tłuszczowe Omega 6 i 9 , witamina C, A i B,  kwasy owocowe EMOLIENTY ROŚLINNE

 
Olejek ten można stosować m.in jako serem bezpośrednie na twarz , dodając do ulubionego kremu, jako maseczkę lub środek do demakijażu.  Ja jednak bardzo polecam wykonywać masaż twarzy z tym olejkiem. Wtedy składniki aktywne łatwiej przenikną wgłąb naszej skóry co przyśpieszy działanie olejku a dodatkowo poprawimy mikrokrążenie krwi i wzmocnimy mięśnie twarzy.
 
Odnoszę wrażenie, że Magic Rose jest przeznaczony szczególnie dla tych kobiet, które się rumienią, a jak wiecie taki mamy klimat i będzie to coraz częstsze:) Dzięki swoim właściwością zmniejsza widoczność zaczerwienień poprzez uszczelnienie naczyń krwionośnych. Muszę przyznać , że działa . Wiadomo, że po jednym masażu efektu Photoshopa nie ma co się spodziewać 🙂 Tu jak wszędzie liczy się systematyczność:)


Testowałam go na wszystkie podane sposoby z bardzo dobrym skutkiem. Jednak nie przemówiła do mnie wersja z demakijażem. Dla mnie to jest bardzo nieekonomiczne. Do jednego demakijażu musiałam zużyć około 20% olejku. Być może ja nie potrafię zmywać makijażu olejkiem 🙂 Jeśli wykonujecie demakijaż olejkami koniecznie napiszcie mi jak to robicie 🙂


Uwielbiam sposób aplikacji tego olejku. Nie trzeba wylewać olejku i uważać aby nie przelać i poplamić czegoś. Aplikacja pepitką nadaje takiej subtelności , tworzy wręcz rytuał bardzo luksusowy. Uwielbiam takie niewielkie rzeczy, które są wartością dodaną do kosmetyku a sprawiają że czujemy się dodatkowo dopieszczone. Olejki te bardzo ładnie się wchłaniają. Ta wersja pachnie typowo różanie i niestety pod tym względem mi nie odpowiada. Właściwości uwielbiam ale zapachu nie…
 
Jeśli chcecie same na własnej skórze spróbować mocy luksusowych olejków evree to zapraszam do konkursu na moim Fanpage:)

https://www.facebook.com/basiasmoterblog/photos/a.253878154759187.1073741828.249404478539888/397501690396832/?type=1&comment_id=398674356946232&offset=0&total_comments=118&notif_t=photo_comment

A Wy stosujecie olejki w pielęgnacji twarzy? Jeśli tak to koniecznie napiszcie mi jakie 🙂
Miałyście już styczność z tymi olejkami?
Buziaki, Basia :*



 

Podobne posty

26 komentarzy

Unknown 30 października 2014 - 21:07

o coś dla mnie , bo czerwienienie niestety u mnie występuje ;/

Odpowiedz
Secretaddiction 30 października 2014 - 21:09

Ja się zdecydowałam na wersje essential;)

Odpowiedz
eKosmetyczka 30 października 2014 - 21:11

ja olejkow nie uzywam, jedynie oliwki 🙂 ale z tym demakijazem to pewnie i u mnie byloby to nieekonomiczne 🙂

Odpowiedz
Anya 30 października 2014 - 21:20

Kiedyś miałam już zamiar zakupić sobie ten olejek, tylko, że do ciała. A jeśli chodzi o demakijaż to ja zazwyczaj używam oleju kokosowego do demakijażu, tylko, że jego konsystencja jest na tyle płynna, że wszystko dobrze schodzi, a takich olejków to nie próbowałam,jeśli jest gęsty to może być ciężej, ale ja bym próbowała wmasować olejek i przecierać wacikiem, no chyba, że się szybko wchłania to wtedy może być ciężko używać go do demakijażu.

Odpowiedz
Rzetelne Recenzje 30 października 2014 - 21:29

Ja uwielbiam olej arganowy w pielęgnacji twarzy, ale słyszałam że olej z maruli działa cuda 🙂

Odpowiedz
Bizarre Case Carol 30 października 2014 - 21:33

Nigdy go nie miałam. Do twarzy na razie używam serum i kremów 🙂

Odpowiedz
Rarity 30 października 2014 - 21:36

demakijaż olejkiem robisz jak mleczkiem

Odpowiedz
vejjs 31 października 2014 - 06:49

U mnie czeka on dalej na swoją kolej ;))

Odpowiedz
aGaRaSzKa 31 października 2014 - 07:01

Do pielęgnacji twarzy używam bardzo niewiele produktów ale najwyraźniej jej to bardzo służy, póki co olejki do mnie nie przemawiają.

Odpowiedz
Adabloguje 31 października 2014 - 07:45

Był czas kiedy stosowałam i naprawdę wgłębiałam się w te tematy, niestety na chwilę obecną mam bardzo problematyczną cerę i muszę ją traktować kwasami. Jak się uspokoi to coś czuję, że powrócę do olejków ;).

Odpowiedz
Unknown 31 października 2014 - 09:41

Brzmi kusząco !!:)

Odpowiedz
Kosmomodowa 31 października 2014 - 12:05 Odpowiedz
Pani Malutka 31 października 2014 - 12:20

Brzmi bardzo ciekawie 🙂

Odpowiedz
Blogowy Świat 31 października 2014 - 14:16

chętnie bym go przetestowała 😉

Odpowiedz
WolneLitery 31 października 2014 - 14:17

Bardzo ciekawy produkt 🙂 Sama niebawem mam coś testować tej marki i jestem jej bardzo, bardzo cioekawa 🙂 Nigdy nie używałam olejku do demakijazu, ale rzeczywiscie mało to ekonomiczne…

Odpowiedz
BlondeChemist 31 października 2014 - 14:32

Niedawno zaczęłam stosować olejek z Bielendy, na razie zapowiada się ciekawie 🙂 Ale te z Evree tez mnie interesują, ten by mi się przydał na moje zaczerwienienia.

Odpowiedz
Rupieciarnia drobiazgów 31 października 2014 - 18:25

Na razie mam z Joanny olejek ale mnie'kaszka' wysypała 😉

Odpowiedz
Unknown 31 października 2014 - 18:29

Ja mam rekonstruktor, ale na razie użyłam tylko kilka razy 🙂

Odpowiedz
Unknown 31 października 2014 - 19:19

Zainteresował mnie głównie ze względu na obietnicę zmniejszania zaczerwienienia. Jednak obawiam się, czy nie zapychałby mojej skóry. Ja stosuję nowe serum z Bielendy z olejkiem arganowym, które ogranicza przetłuszczanie skóry. Sprawdza się świetnie! 🙂
A jeśli chodzi o demakijaż olejkiem to polecam nałożenie dłońmi olejku i wmasowanie go, a następnie starcie twarzy wacikami. Ta metoda jednak nie sprawdzi się w przypadku olejków, które szybko wchłaniają się w skórę oraz wtedy, gdy mamy mocny makijaż. Polecam olejkowy demakijaż oczu – po 2 tygodniach włosy stają się bardziej odżywione i dłuższe! 🙂

Odpowiedz
explosivemixture 31 października 2014 - 21:12

Ja się do olejów przekonałam ostatnio i na noc stosuję olej tamanu 🙂 ale mam w najbliższej przuszłości zakupić kilka olejów, zrobić własną mieszankę i zmywać nimi makijaż właśnie 😉

Co do evree to słyszałam, że oleje mają super, natomiast miałam krem do rąk i nie dość, że nic nie nawilża to jeszcze śmierdział starą, brudną szmatą!

Odpowiedz
Addeleworld 31 października 2014 - 23:25

już chyba na 3 czy 4 blogu czytam o tym olejku, to chyba znak, że i ja muszę go wypróbować 😉

Odpowiedz
Anna 1 listopada 2014 - 20:44

Byłam ciekawa tego olejku. Ostatnio miałam arganowy, muszę coś z zmienić. 🙂
Pozdrawiam i dołączam do grona obserwatorów. Będę tu zaglądać! 😉

Odpowiedz
Unknown 1 listopada 2014 - 22:07

Stosuje olejek do twarzy z Soraya. ;3
Pozdrawiam. :**

Odpowiedz
Unknown 2 listopada 2014 - 20:53

TO prawdziwe cudo wprost dla mnie

Odpowiedz
strudelka111 10 listopada 2014 - 20:23

Obecnie stosuję olejek do twarzy Gold Argan Evree. Sprawdza się bardzo fajnie.
Stając przed drogeryjną półką z tymi olejkami miałam chwile wahania aby wybrać ten opisywany przez Ciebie, jednak wygrał olej arganowy w składzie tego drugiego.

Jeżeli byłby ktoś ciekaw jak spisywał się ten mój nawiązując do recenzji Basi proponuję:

http://strudelka.blogspot.com/2014/10/pielegnacja-pod-lupa-evree-gold.html

Odpowiedz
strudelka111 10 listopada 2014 - 20:25

Muszę dodać, że zachwyciła mnie atmosfera i jakość Twoich zdjęć w tym poście 🙂

Odpowiedz

Napisz komentarz